No i rzuciłem dziś I Ching. Najpierw przemyłem w occie monety, by się pozbyć nalotu i śniedzi. I tak wyszło:
zmienne linie tym razem aż cztery: 1,3,5,6
Ta pierwsza jakaś dziwna:
Linie1. (6 pkt) Naczynie ofiarne przewrócone do góry dnem. Dobrze jest oczyścić je z zaschniętego pokarmu. Przyjmuje kobietę razem z jej dzieckiem. Nie ma winy. Dobrze jest zrobić istotne porządki w swoim otoczeniu i życiu. Można bez obawy zadbać o swoje sprawy osobiste. Tutaj obca krew nie zagraża.
Może to nie dla mnie ta wróżba?
Taki komentarz znajduję w grubej księdze Wilhelm/Baynes I Ching or The Book of Chnages:
LINIE
Sześć na początku:
a) Ting z wyciągniętymi do góry nogami.
Przyspiesza usuwanie zastałych rzeczy.
Bierze się konkubinę dla dobra jej syna.
Nie ma winy.
b) "A ting with legs upturned." To nadal nie jest złe.
"Przyczynia się do usunięcia stagnacji", aby być w stanie
podążać za człowiekiem wartościowym.
Linia na dole oznacza nogi tinga.2 Ponieważ linia jest słaba
i stoi na początku, wynika z tego, że przed gotowaniem
należy odwrócić ting do góry nogami, aby wyrzucić stare resztki jedzenia.
Linia ta jest połączona poprzez pozycję z centralną i silną linią
obok niej; stąd idea konkubiny (słabej i podporządkowanej).
Albo jeszcze inna wersja:
LINIE ZMIENNE:
(podpowiadają Ci jak postąpić a czego unikać, aby sytuacja przyjęła sprzyjający obrót)
I
(6)
Ting przewrócono do góry dnem. Korzystne jest usunięcie zastygłego pokarmu. Przyjmuje konkubinę ze względu na syna. Bez winy. Komentarz: Ting jest użyty niewłaściwie i poniżony, ale w każdej chwili można go użyć w szlachetnym celu. Żyjący w upokorzeniu może poprawić swą sytuację, oczyszczając się aktem woli. Nie wolno popadać w zwątpienie.
Tak czy siak zrobię porządki. O wymiarach dopiszę tutaj dziś później.
A póki co:
Megyn Kelly rozmawia z RFK, Jr: Jak Pfizer zabił Komisję Bezpieczeństwa Szczepionek + Więcej
Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
A teraz trochę logicznego rozumowania w oparciu o wniosek z dokumentu pdf z poprzedniej notki.
Rozumujemy od końca. Przypuśćmy, że tak jest? Co z tego, z takiego założenia wynika?
Jeśli tak jest, to i pierwiaski kwadratowe z nich są równe, prawda. Czy li konektory t(J,J') i t(J',J) są równe. Ale pokazaliśmy już przedtem, że t(J',J)=t(J,J')^{-1}. Z tego by wynikłao, że
t(J,J')=t(J,J')^{-1}
Czyli byłoby
t(J,J'))^2=I
Ale t(J,J')^2=JJ'
Czyli JJ'=1.
Czyli J=J'
Czyli żadne dwa różne J-ty nie komutują.
No dobrze, i co z tego? Wielkie mi coś?
A wielkie. Gdy się ma wiedzę. Gdy się ma wiedzę, można z róznych faktów wyciągać wnioski. Gdy się wiedzy nie ma, fakty będą przemykoać mimo nas, wiatr je będzie unosił.
O jakiej wiedzy mówię?
J-ty należą do U(m,n). Są symetriami. Co więcej, ich kwadrat jest równy I. Czyli są jakimiś "odbiciami"
Każdy operator unitarny U "działa" na naszą przestrzeń J(X_{m,n}). Kręci nią jakoś
U: J' → UJ'U*
W szczgółności za U możemy wziąć jakieś ustalone J. Jakieś nasze "odbicie". Będzie odbijać:
J: J' → JJ'J*= JJ'J
Czy to nasze odbicie ma jakieś punkty stałe? Kiedy
JJ'J = J' ?
Gdy JJ'=J'J
A to jest możliwe tylko gdy J'=J.
Zatem każde nasze odbicie ma tylko jeden, izolowany, punkt stały. Jest nim samo J.
I teraz przychodzi "wiedza". Zagladamy do sieci. Znajdujemy stronę:
"Linie1. (6 pkt) Naczynie ofiarne przewrócone do góry dnem. Dobrze jest oczyścić je z zaschniętego pokarmu. Przyjmuje kobietę razem z jej dzieckiem. Nie ma winy. Dobrze jest zrobić istotne porządki w swoim otoczeniu i życiu. Można bez obawy zadbać o swoje sprawy osobiste. Tutaj obca krew nie zagraża.
ReplyDeleteMoże to nie dla mnie ta wróżba?"
Dziwne to, bo to jakoś pasuje do moich problemów. Szczerze mówię i dziękuję za I-Ching. Jednak to dalej wróżba dla Ciebie. Muszę sam dla siebie rzucić monetami.