Friday, November 11, 2022

Rozwijaj swoją hojność - ale w tajemnicy

 "Rozwijaj swoją hojność - ale w tajemnicy." - to piąte przykazanie Gurdżijewa.

Jak to rozwinąć? Powiedzmy, że robimy coś dla kogoś przede wszystkim po to, by otrzymać podziękowanie. Gdy podziękowania nie otrzymamy - wpadamy w depresję lub we wściekłość. Na przykład składamy komuś życzenia imieninowe. I pozostają bez odpowiedzi. Jesteśmy wtedy źli, wręcz wściekli. My się staramy, jestesmy mili, hojni, i co? I jaka za to zapłata? Och co za niewdzięczny człowiek - mówimy sobie.

Jednak i sam Gurdżijew nie był od tego wolny. W "Życie jest realne ..." pisał bowiem:


""Such is the nature of man,

that for your first gift - he prostrates himself;
for your second - kisses your hand;
for the third - fawns;
for the fourth - just nods his head once;
for the fifth - becomes too familiar;
for the sixth - insults you; and
for the seventh - sues you because be was not given enough."."

""Taka jest natura człowieka,


że dla twojego pierwszego daru - bije czołem w ziemie;

za drugi - całuje twoją rękę;

dla trzeciego - nisko sie kłania;

dla czwartego - kiwa tylko raz głową;

dla piątego - staje się zbyt znajomy;

dla szóstego - obraża cię; oraz

dla siódmego - pozywa cię, bo nie dostał wystarczająco dużo.".

I ja sam tak czasem myślę. Mamy to w sobie, że cieszy nas uznanie, cieszą nas oklaski, cieszą nas pochwały,

Myśle, że nie ma w tym nic złego pod jednym warunkiem: że gdy coś robimy, nie robimy tego DLA POCHWAŁ. I nie wściekamy się gdy widownia nam nie zaklaszcze.


 P.S. Zapytał mnie prywatnie Czytelnik: "gdzie leży granica między hojnością a utratą godności?"

Moja odpowiedź: gdy coś robimy przede wszystkim dla uznania, dla "dowartościowania", oznacza to, że nie mamy żadnej godności. Stajemy się wtedy choragiewkami na wietrze, a nie samodzielnymi motorowymi jachtami wyznaczającymi nasz własny kurs bez względu na kierunek wiatru, bez względu na to czy wiatr w ogóle wieje.

Gdy chcemy naprawdę coś osiągnąć, gdy mamy godny cel zewnętrzny, musimy odłożyć na bok własną godność czy dumę. Innej drogi nie ma.

Albo inny przykład: "Boże, nagrzeszyłem i to bardzo, ale moja własna godność nie pozwala mi na okazanie skruchy. Może Ty Wielki Boże przyznaj pierwszy, że tez nie jesteś bez winy." 

5 comments:

  1. Albo inny przykład: "Boże, nagrzeszyłem i to bardzo, ale moja własna godność nie pozwala mi na okazanie skruchy. Może Ty Wielki Boże przyznaj pierwszy, że tez nie jesteś bez winy."

    Skąd jednak wiesz co ludzie wewnątrz myślą i czują i czy okazują skruchę oraz z jakiego powodu, skoro nie dzielą się z Tobą szczegółami tychże wewnętrznych procesów?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję za pytanie. Napiszę o tym w takim razie w następnej notce.

      Delete
  2. "Cel uświęca środki" - czyli : "Makiawelizm w psychologii oznacza cechę osobowości, która opisuje osobę tak skoncentrowaną na własnych interesach, że jest w stanie manipulować, oszukiwać i wykorzystywać innych do osiągnięcia swoich celów. Oprócz narcyzmu i psychopatii jest to jedna ze składowych tak zwanej mrocznej triady cech osobowości."

    ReplyDelete
  3. "for the third - fawns"

    Czyli - nisko się kłania, raczej niz cmoka

    (to tłumaczenie z "cmokaniem" odstaje, nieco psując narrację)

    ReplyDelete

Thank you for your comment..

The Spin Chronicles (Part 13): Norms, Spinors, and Why Mathematicians Need Better Nature Walks

 Welcome back to The Spin Chronicles ! If you’ve been following along (and if you haven’t, shame on you—catch up on Part 12 Geometry, Kant, ...