Thursday, October 13, 2022

Errata do Geometry of indefinite metric spaces

 Z blogu mam jednak pożytek. To dzięki tym notkom odkryłem błąd w dowodzie jednej ważnej własności w jednej z moich publikacji. 

Tak, najwyraźniej gdy piszę prace to śpię i stąd nie widzę, gdy mysz przechodzi pod moim nosem:

(A z kolei moi W.Sz. Czytelnicy w nocy zamiast grzecznie spać, to myszkują po moim blogu. Stąd kołysanka się w przyszłości przyda.)

No i zdecydowałem, że opublikuję w sieci poprawny dowód, kttóry znalazłem w czasie pisanie tych notek. Nad tym aktualnie pracuję. Jeszcze dziś przypuszczalnie udostępnię tu wynik mojej pracy. Tak to aktualnie wygląda. 

I już (18:45) udostępniam:


Są tego aktualnie cztery strony, ale chcę jeszcze dorobić coś ważnego: postać macierzy S_Z w ogólnym przypadku (gdy Z jest macierzą mxn, a nie liczbą zespoloną - grupa SU(m,n) a nie SU(1,1) jak w tych notkach o modelu-zabawce). Na razie nie umiem tego zrobić, ale jak dobrze pójdzie - to dziś zrobię. Bowiem MUSI wyjść.



W międzyczasie też powalczyłem z recenzentami innej pracy. Przytaczam fragment mojej wczorajszej korespondencji z Redakcją czasopisma:


"(...)   Niby czyją opinię ma wyrażać recenzent jak nie własną? Ten przykład dotyczy innej pracy, nie tej?"


Gdy sie poprawia czyjeś błędy, można obiektywnie dyskutować czy faktycznie jest błąd? Można tu dojść do porozumienia.

Gdy się wyraża ogólną opinię co autor "powinien" a czego "nie powinien" - - jest to osobiste, bowiem ludzie nigdy nie dojdą w tym względzie do porozumienia.

Recenzent za nic nie odowiada. Odpowiada Redaktor. Więc dla recenzenta hulaj dusza. Jeden się do recenzji przyłoży, inny będzie się odgrywał na autorze pracy, gdy ma ku temu jakieś swoje osobiste  powody. W naukach medycznych z tego powodu wprowadzono system "doubly blind" recenzowania, gdzie redakcja nie odkrywa przed recenzentem kim są autorzy danej pracy. Nauki fizyczne i matematyczne tego nis stosują, bowiem wychodzi się z założenia, że  nie ma tam aż takich osobistych rozgrywek. Wiemy jednak, że są. Stad na przykład dyskusja w internecia o "czarnych listach", na przykład w arxiv, stąd i procesy sądowe o celową dyskryminację także w naukach fizycznych.

Ta przykładowa recenzja oczywiście z innej mojej pracy, gdzie recenzenci mnie zdumieli, bowiem zrozumieli moją pracę nawet lepiej ode mnie i oprócz wskazywania na moje liczne błędy  wskazywali konkretne i istotne ulepszenia.(...)


P.S. A w moim ostatnim komentarzu pod poprzednią notką dałem link do jednego z możliwych rozwiązań "Problemu" . Myślałem, że to pomoże. Jednak widzę, że Czytelnicy moich najwyraźniej komentarzy nie czytają, bowiem o nic nie pytają.

2 comments:

  1. Jednak dziś nie dam rady skończyć tego dodatku. Już wiem jak mniej więcej to będzie wyglądało, ale jeszcze dzień-dwa pracy będzie to wymagało (optymistycznie).

    ReplyDelete
  2. Ze stołu roboczego:

    Wczoraj sobie uzmysłowiłem/przypomniałem jak ważne są "stany koherentne" na dysku ( także na tych m+n wymiarowych. Miałem kiedyś taką wielką ideę jak ukrywa sie w nich głęboka geometria. Są "święte". Rozmawiałęm kiedyś o tym z Berezinem. Niedługo po tym utonął w Morzu Czarnym.
    Nie mogę zapomnieć przygody jak z prof. Lukierskim wybraliśmy się autobusem do Symferopola ( ja byłem wtedy tuż po doktoracie )

    (Symferopol (ukr. Сімферо́поль, ros. Симферо́поль, krymskotat. Симферополь lub Aqmescit/Акъмесджит[2], orm. Սիմֆերոպոլ) – miasto na Półwyspie Krymskim nad rzeką Sałhyr.)

    Kierowca autobusu zamknął drzwi przytrzaskując ręke profesora, która była na zewnątrz. Profesor wtedy wykrzyczał na całe gardło "K...wa!!!!!!". Poskutkowało. Rosjanin zrozumiał. I tak nauczyłem się kląć. Dziś rzadko to robię, ale gdy rachunki mi nie idą, gdy końce się nie schodzą - czasem mi się to wyuczone słowo samo narzuca.

    O stanach koherentnych (i falkach) jest trochę w tej pracy z Robertem Coquereaux. Będę w tym kierunku zmierzał. Oraz ku algebrom Calkina, bo te ze stanami koherentnymi na zespolonych domenach muszą być związane. Chcę opanować grawitację.

    ReplyDelete

Thank you for your comment..

Spin Chronicles Part 27: Back to the roots

  We have to devote some space to Exercise 1 of the previous post .  Back to the roots The problems was: Prove that <ba,c> = <b,ca...