Geodezyjne na dysku Poincarego a psychologia kwantowa
Wspominałem
już uprzednio, że interesuję się psychologią. Czy kwantową? Być może i kwantową, bo pełną sprzeczności. W poprzedniej notce
cytowałem jeden fragment z takiego jednego psychologicznego "poradnika". Więc dziś, w ramach kontynuacji, kolejny fragment:
Uznaj
wartość opinii innych ludzi... nawet jeśli te opinie różnią się
od Twoich. Zawsze możesz szanować kogoś za jego prawo do
posiadania innej opinii niż ty... nawet jeśli zachowuje się lub
reaguje w sposób, który sprawia Ci w danej chwili trudności. Stwórz
środowisko, w którym szczęście innych jest ważniejsze niż twoje
samouwielbienie. Szukaj pozytywnych doświadczeń, którymi możesz
podzielić się z innymi... i pozwól sobie by naprawdę cieszyć się
z ich sukcesów i osiągnięć. Nie pozwól, abyś stał się
zazdrosny, zgorzkniały lub pełen pretensji do innych; W samej
rzeczy powinieneś próbować powstrzymać się od przygnębienia z
powodu czyjegoś sukcesu.
Unikaj nadmiernej samokrytyki i negatywnego self-talk. Mów uprzejmie i pewnie o sobie. Pozwól, aby inni komplementowali cię za Twoje dobre cechy... ale nie dawaj im uznania za te rzeczy, które czujesz, że są poniżej ciebie w tej chwili. Podejmij świadomy wysiłek, aby przyjąć pozytywne i optymistyczne nastawienie do wszystkiego co darza się w twoim życiu codziennie; nawet jeśli inni nie mogą zobaczyć tego teraz, ty w końcu będziesz w stanie zobaczyć dowody wspaniałych możliwości które są teraz przychodzące twoją droga... możliwości, które pozwalają ci osiągnąć wielkie poziomy osobistej doskonałości.
Przetłumaczono z
www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
A
dalej, w ramach kontynuacji, geodezyjne na dysku, te, które są dla
siebie sterem, żeglarzem, okrętem W poprzedniej notce kreśliliśmy
geodeyzjne przechodzące przez „centrum” dysku. W niniejszej
notce zajmiemy się pękiem geodezyjnych przechodzących przez punkt
poza centrum. Pamiętajmy przy tym, że podróż po geodezyjnych jest niebezpieczna. Nazywa się inaczej "swobodnym spadaniem". Przeciwne do swobodnego spadania jest nieswobodne wznoszenie się. Jak przy starcie samolotu. Z filmu poniżej dowiadujemy się, że tak naprawdę nie wiemy czemu samoloty latają. Można włączyć angielskie automatyczne napisy, ale niektóre słowa (na przykład zaczynające się od f...) mogą być w tych napisach ocenzurowane....
W poprzedniej notce rysowaliśmy pęk geodezyjnych przechodzących przez punkt z=0. Wyszły linie proste, promieniście. Dziś wyrysujemy pęk geodezyjnych przechodzących tym razem przez punkt z = 1/2 +i/2. Nic innego nie przyszło mi do głowy. Metoda będzie jednak ogólna, jak to ją opisaliśmy w notce "Różnica między taktyka a strategią". Będę szedł krok za krokiem i opisywał co robię.
Algbra Liego g grupy G=SU(1,1) to macierze zepolone 2x2, antyhermitowskie względem indefinitnego iloczynu skalarnego. Wybieramy bazę w przestrzeni tych macierzy. Będę używał kodu Mathematica, Najpierw wprowadzamy macierze Pauliego s1,s2,s3:
Te macierze są hermitowskie względem standardowego dodatnio okreslonego iloczynu skalarnego. Macierze s1,s2, są antyhermitowskie względem indefinitnego iloczynu typu (1,1). Macierz s3 jest względem niego hermitowka, zatem następujące macierze e1,e2,e3 tworzą bazę w algebrze Liego g = Lie(G):
(* Lie algbers su(1,1) *)
e1 = s1; e2 = s2; e3 = I s3;
Budujemy teraz J odpowiadajace punktowi z=1/2+i/2. Formułę na J_z weźmiemy z notki Przejścia fazowe Model zabawka 6. Tam J nazywaliśmy S:
Podstawiając tu nasze z dostajemy Dla urojonego i Mathematica chce I:
J = {{-3, 2 + 2 I}, {-(2 - 2 I), 3}};
Sprawdzamy czy na pewno J^2=I:
J.J
Out: {{1, 0}, {0, 1}}
Przy danym J algebra Liego g dzieli się na część k komutujacą z J i część p antykomutującą z J.. Chcemy znaleźć ogólną postać elementu X z p. X jest kombinacją liniową wektorów bazowych e1,e2,e3
X = a1 e1 + a2 e2 + a3 e3;
Chcemy znaleźć ogólną postać a1,a2,a3 by zapewnić XJ+JX=0. Prosimy więc grzecznie nasz program by ją znalazł:
sol = Solve[X.J + J.X == 0, {a1, a2, a3}]
I oto ogólne rozwiązanie:
Out: {a3 -> (2 a1)/3 + (2 a2)/3}}
Czyli a1,a2 mogą być dowolne, zaś a3 ma być równe a3 = (2 a1)/3 + (2 a2)/3}. Zatem znów prosimy grzecznie nasz program by takie X wziął:
X = X /. sol[[1]]
No i bierze:
Out={{I ((2 a1)/3 + (2 a2)/3),
a1 - I a2}, {a1 + I a2, -I ((2 a1)/3 + (2 a2)/3)}}
Teraz już możemy wyliczyć U(t)= exp(tX):
U = FullSimplify[MatrixExp[t*X]]
Wychodzi dość skomplikowana macierz {{A,B},{C,D}}:
Tą macierzą ruszamy nasz punkt Z: U.Z=(AZ+B)/(CZ+D), by dostać geodezyjną:
z = (1 + I)/2; Z = FullSimplify[(U[[1, 1]]*z + U[[1, 2]])/(U[[2, 1]]*z + U[[2, 2]])]
W wyniku mamy dotąd niesprecyzowane parametry a1,a2. Wybieramy je kolejno w kierunlach będących wielokrotnościami Pi/12. Dostaniemy w ten sposób 24 geodezyjne:
geo = ParametricPlot[
Table[{Re[Z], Im[Z]} /. {a1 -> Cos[i*Pi/12],
a2 -> Sin[i*Pi/12]}, {i, 0, 23}], {t, -10, 10}];
No i przedstawiamy graficznie dodając sam okrąg jednostkowy - brzeg otwartego dysku. Geodezyjne tak naprawdę nigdy do niego nie dochodzą, ale to by trzeba było obserwowac pod mikroskopem:
Show[geo, Graphics[Circle[{0, 0}, 1]]]
I oto wynik:
Zauważamy, że te geodezyjne są fragmentami okręgów i przecinają okrąg jednostkowy pod kątem prostym, podobnie jak proste przechodzące przez środek. Ta wlasność wydaje się uniwersalna dla geodezyjnych. Chcielibyśmy zrozumieć skąd się to bierze. O tym w następnej notce. Prawdopodobnie we czwartek.
P.S1. Ja widać jestem niestały. To oznaczam coś przez S, to przez J, to, być może, znowu przez S. Wprowadziłem termin "konektory". Właśnie dowiedziałem się, że te moje konektory są znane w literaturze jak "transwekcje". Więc może przejdę na te transwekcje. Ostrzegałem wczoraj, że będę wymagał rejestracji by zamieszczać komentarze, a dzisiaj, po uwagach Czytelników od tego wymagania odszedłem. A tak w ogóle, to stałości dla stałości nie uważam za cnotę. Może ktoś nieomylny, albo przynajmniej nie popełniający aż tyle błędów co ja, uważać to za cnotę, ale ja jestem omylny i trwanie w błędzie uważam za głupotę a nie cnotę.
Ciekaw jestem co Czytelnicy o tym myślą - tak z filozoficznego punktu widzenia a także jak sami postępują?
P.S2. Docieka W. Cz. Czytelnik jaki jest tytuł mojego "psychologicznego poradnika". Jednak z tego typu poradnikami jest tak, że każdy musi dobierać sobie taki poradnik samemu (co w dobie Internetu trudnym nie jest). Bo to jest tak jak z alergią. Takie pyłki roślin na przykład. Jednemu pyłek nie szkodzi, nawet go może lubić, inny dostaje od niego silnej reakcji alergicznej. A reakcje alergiczne bywają niebezpieczne. Ja z mojego poradnika wybieram ostrożnie tylko to w miarę uniwersalne, co nie jest na żadnej liście znanych alergenów, co dla nikogo niebezpieczne nie jest. I niech tak zostanie.
P.S3. Postanowiłem wrócić do sfery - znanej nam już dobrze. To też przestrzeń symetryczna. Wrócimy więc do sfery i do macierzy Pauliego. Mamy już wypracowane metody. Znajdziemy geodezyjne i konektory na sferze S^2. O tyle miłej, że jest przestrzenią zwartą, w odróżnieniu od otwartego dysku Poincarego. I, jeśli się nie pomyliłem, używając macierzy Pauliego, konektory tam się daje ładnie jawnie wyrachować. Bedzie nam tam jednak brakowało brzegu. Bowiem brzeg sfery jest zbiorem pustym. Ale nie można mieć wszystkiego na raz. Zgodnie z zasadą komplementarności.
@Bjab O nie!!! To by była tragedia. Gdybym stracił mojego Anioła, stratę poniosłaby cała ludzkość. Zatem pójdę na kompromis. Nie będe wymagał rejestracji, ale będę zachęcał do podpisywania się jakims pseudonimem. Więcej pracy dla mnie, ale w tym przypadku jest dla tego dobre uzasadnienie.
Anonymoys=Podczłowiek Lipa, wybieram google account i wyrzuca mnie z komentarza na górę bloga, wracam wybieram ponownie i to samo. Być może gdzieś robię błąd, poczytam podpowiedzi. Zresztą cóż tu po mnie... Trochę poczytałem o tej psychologii kwantowej i o tym Wilsonie. Kiedyś czytałem jakiegoś Wilsona i nawet kupiłem, Colin Wilson "Outsider" ale to nie ten chyba
Anonymus=podczłowiek Ale to być może mój błąd, raczej mój błąd. Mam przecież konto googla, nawet stary blog "tajny", teraz nowy założyłem, dodałem. Z tym, że piszę ze smartfona, przeglądarka Brave. Mało widać. Muszę potestować. Mam wprawdzie dwa stare laptopy ale to do pracy tj. programowania a teraz już mniej programuję, odcięte od internetu bo za stare. Być może jeden uciągnie. Jest jeszcze nowszy laptop ale wspólny z żoną i nie lubię (laptopa). Komputer zlikwidowałem. Czyli postęp. Postęp i wykluczenie. Co chwila nowe Windowsy czyli drobni indywidualni programiści odpadają bo np. trzeba dać gwarację że w nowszych systemach oprogramowanie będzie działać. Czas umierać. Nowe czasy, nowi ludzie, Ameryka rządzi. To tak na marginesie. Nie przeszkadzam mądrym ludziom...
"Nie wierzę, że istnieje dobro lub zło" - powiedział. "Jest tylko robienie tego, co trzeba zrobić w danych okolicznościach i życie z konsekwencjami oraz wplatanie każdego doświadczenia, dobrego i złego, w tkaninę swojego życia, tak aby ostatecznie można było dostrzec wzór tego wszystkiego i zaakceptować lekcje, których nauczyło nas życie. Nigdy nie oczekiwano od nas osiągnięcia doskonałości w ciągu jednego życia. Ludzie religijni powiedzieliby, że po to jest niebo. Myślę, że to byłby wstyd. To zbyt łatwe i zbyt leniwe. Wolałbym myśleć, że być może dano nam drugą szansę - i trzecią, i trzydziestą trzecią - aby wszystko było dobrze."
Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
@Liwiusz "Ładne" Dziękuję. Laura zawsze podrzuca mi ładne rzeczy. @zbędny Warto rozróżniać kontekst. "Dobro" to co innego aniżeli "aby wszystko było dobrze". Subtelna róznica, ale istotna. Diabeł ukrywa się w detalach i w kontekscie.
@zbędny@ ->Ark Faktycznie wygląda,że dobro i dobrze nie moga istnieć razem - pewnie ze względu na zasade komplementarności? Cóż fizyka nie jest moją mocną stroną. Niesmiało tylko zauważę,że tam był na końcu znak zapytania - czyli nie byłem całkiem pewny. Ale teraz już wiem - dziękuję za pouczenie.
"Ale nie można mieć wszystkiego na raz. Zgodnie z zasadą komplementarności.".
Zasada komplementarności, jak i inne zasady w fizyce, ma zapewne ograniczony zakres stosowalności. Osobiście podejrzewam, że jest przejawem czegoś, co kryje się poza czasem. Poświęcam w tym miesiącu bardzo wiele czasu na analizę tych zagadnień z różnych perspektyw. Może stąd przemęczenie i ponowna gorączka.
Kilka razy mnie "wyrzuciło" czyli być może nadużyłem cierpliwości. Szukając czegoś o tej psychologii kwantowej natrafiłem na taki pdfik, manowce.pdf: W.Duch, Wstęp do kognitywistyki...
Pan Duch krytycznie tam się wypowiada, o tych kwantach w psychologii i niektórych publikacjach, znajomy chyba Dedy.
A i notkę dawną przeczytałem, "Paranormalne sumienie". Czyli co, wracam do prozy artystyczno-psychologicznej Nietzschego tu Duch nie sięga a ja mogę Ducha w tym niewielkim zakresie zagiąć.
Ze swojej strony polecam M.Janion, jej feministyczna interpretacja pewnego słynnego przypadku i klęski chyba psychoanalizy, Freud, historia Dory. Nie jestem feministą tym bardziej feministką czy też zupełnie nie mam związków z tym środowiskiem ale b.ciekawe. I to by było na tyle.
Wczoraj też pobrałem z chomika pdf, Wilson, psychologia kwantowa ale ręce mi opadły.
Coś o tych kwantach już wiem od pewnego fizyka z tatuażami: https://youtu.be/QpLdw1IC-Q0.
Kiedyś też miałem być fizykiem ale po spotkaniu z pewnym laureatem olimpiad uznałem, że nie mam szans, dawne dzieje. Zbyt mała pewność siebie. Może zrobię sobie jakiś tatuaż.Teraz rozpoznałem po przeczytaniu: Zbigniew Zaborowski Koncepcja pewności siebie Studia Psychologica nr 3, 119-131
Ponieważ ciągle mnie "wyrzuca" przy komentowaniu (smartfon, przeglądarka Brave) więc na tym kończę, piszę w notatniku i wkleję ale co z tego wyjdzie, nie wiem
Pierwsze wrażenie ale chyba kilka minut czytałem i nieuważnie. Teraz drugi raz uważniej czytałem pewne fragmenty i mam lepsze odczucia. Nadal jednak zbyt mało wiem o psychologii abym mógł te swoje wrażenia z tej lektury odnieść do szerszego kontekstu. Interesuje mnie np. Nietzsche nie tyle jako filozof ale przypadek psychologiczny i to jak jego pewne poglądy wynikają z jego osobowości i historii życia czy biologii nawet, tutaj np Wilson wspomina coś o Nietzsche i np.Kierkegaard.
Bjab -> Ark Jadczyk: "Pamiętajmy przy tym, że podróż po geodezyjnych jest niebezpieczna. Nazywa się inaczej "swobodnym spadaniem". "
Próbuję wiązać ale na razie mam słabe sznurki. Co to jest geodezyjna? Czy ruch odbywa się po geodezyjnej? Ruch swobodny - na czym polegający?
Ale weźmy te pięknie wyrysowane przez Ciebie linie geodezyjne na dysku Poincare. Czy tam na nich jest ruch?
Jest taki rysunek: https://en.wikipedia.org/wiki/File:HyperboloidProjection.png a na nim odniesienie tych geodezyjnych do linii na hiperboloidzie (jednej części z dwupowłokowej). Ta linia łączy punkty. Odcinek prostej miedzy każdymi dwoma punktami tej linii jest nachylony do osi czasu więcej niż 45 stopni. Więc te punkty (zdarzenia) nie dotyczą jednego obiektu - są niezależne. Więc jest to zależność przestrzenna a nie czasowa. Co sądzisz o tym moim rozumowaniu?
To moje o swobodnym spadku to było poetyzowanie. Swobodna kompozycja z elementów przychodzących na myśl. Swobodny spadek to geodezyjna w czaso-przestrzeni. A na obrazku w notce wewnątrz dysku nie ma "czasu". Zatem tam geodezyjne to prostu linie najkrótsze względem geometrii dysku. Odpowiedniki linii prostych w 3-przestrzeni.
Bjab -> Ark Jadczyk: "Swobodny spadek to geodezyjna w czaso-przestrzeni."
Ale nie odwrotnie? Czy dobrze uważam, że tylko geodezyjne na hiperboloidzie jednopowłokowej mogą dotyczyć swobodnego spadku (nie wszystkie?)? A geodezyjne na jednej powłoce hiperboloidy dwupowłokowej dotyczą jedynie odległości przestrzennej.
Te pytania wymagają dłuższej odpowiedzi i w tej chwili nawet nie wiem jak na nie odpowiedzieć, bowiem znam te sprawy dość powierzchownie. Postaram się odpowiedzieć po południu lub wieczorem. Mam jeszcze dziś sporo do wyrachowania bym poznał odpowiedź na aktualnie nurtujace mnie pytania.
Póki co napiszę jedynie tyle: w czasoprzestrzeni, jeśli weźmiemy OTW za model matematyczny opisujący grawitację, swobodny spadek to ruch punktu materialnego pod wpływem jedynie pola grawitacyjnego. W czaso-przestrzeni Minkowskiego mamy wyróżnione układy współrzędnych (inercjalne ukłądy odniesienia) i w tych układach odniesienia geodezyjne swobodnego spadku to linie proste. Pole garwitacyjne jest tam zerowe. Na ogół, gdy mamy materię będącą źródłęm zakrzywienia czasoprzestrzeni, wyróznionych układów współrzędnych nie ma, chyba, że je jakoś spróbujemy sobie zdefiniować. Kształt geodezyjnej będzie tam zależał od tego jak sobie układ współrzędnych czasoprzestrzennych zdefiniujemy i jakie jest to nasze pole grawitacyjne zakodowane w metryce czasoprzestrzeni.
To tak ogólnie, nie wchodząc w detale w których łatwo się pogubić. Gdyby był tu Deda, na pewno by wiele dodał.
Bjab -> Ark Jadczyk Zostawmy na razie w spokoju OTW. Mam zasadnicze pytanie - Co fizycznie reprezentują punkty położone na hiperboloidzie na tym rysunku (kolor zielony) https://en.wikipedia.org/wiki/File:HyperboloidProjection.png ?
I drugie pytanie: A co (na tym rysunku) fizycznie reprezentują punkty brązowej krzywej zawartej w tej zielonej hiperboloidzie?
Bjab -> Ark Jadczyk Jeśli przyjąć, że oś pionowa na tym rysunku to oś czasu a osie poziome są przestrzenne to zielona hiperboloida może reprezentować jakieś szczególne zdarzenia. Są to chyba zdarzenia jakoś równo oddalone od punktu (0,0,0) ale do końca tego nie czuję.
Nie widzę żadnej naturalnej interpretacji tej hiperboloidy w czasoprzestrzeni. Ma interpretację w czterowymiarowej przestrzeni energii-pędu. Nazywa się tam hiperboloidą masową.
Bjab -> Ark Jadczyk Czy zatem następujące wnioskowanie jest poprawne? Skoro ta hiperboloida nie ma naturalnej interpretacji w czasoprzestrzeni to jej rzut w postaci dysku Poincare też nie ma takiej interpretacji.
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDelete:)))
DeleteAnonymous: zarejestruj się. To ostatnie godziny dla anonimowców.
Deleteskoro taka twa wola to : https://youtu.be/WNnzw90vxrE
DeleteLodówka wciąż ziębi, kuchenka wciąż parzy. Możecie iść.
DeleteBjab -> @Ark Jadczyk
DeleteI nie będą mógł komentować ?! :(
@Bjab
DeleteO nie!!! To by była tragedia. Gdybym stracił mojego Anioła, stratę poniosłaby cała ludzkość.
Zatem pójdę na kompromis. Nie będe wymagał rejestracji, ale będę zachęcał do podpisywania się jakims pseudonimem. Więcej pracy dla mnie, ale w tym przypadku jest dla tego dobre uzasadnienie.
Co to właściwie za "poradnik" psychologiczny, który czytasz?
ReplyDeleteAnonymoys=Podczłowiek
ReplyDeleteLipa, wybieram google account i wyrzuca mnie z komentarza na górę bloga, wracam wybieram ponownie i to samo. Być może gdzieś robię błąd, poczytam podpowiedzi.
Zresztą cóż tu po mnie...
Trochę poczytałem o tej psychologii kwantowej i o tym Wilsonie. Kiedyś czytałem jakiegoś Wilsona i nawet kupiłem, Colin Wilson "Outsider" ale to nie ten chyba
Dobrze, niech będzie Podczłowiek. Zrezygnowałem z wymagania rejestracji - patrz komentarz wyżej.
DeleteAnonymus=podczłowiek
DeleteAle to być może mój błąd, raczej mój błąd. Mam przecież konto googla, nawet stary blog "tajny", teraz nowy założyłem, dodałem. Z tym, że piszę ze smartfona, przeglądarka Brave. Mało widać. Muszę potestować. Mam wprawdzie dwa stare laptopy ale to do pracy tj. programowania a teraz już mniej programuję, odcięte od internetu bo za stare. Być może jeden uciągnie. Jest jeszcze nowszy laptop ale wspólny z żoną i nie lubię (laptopa).
Komputer zlikwidowałem. Czyli postęp.
Postęp i wykluczenie. Co chwila nowe Windowsy czyli drobni indywidualni programiści odpadają bo np. trzeba dać gwarację że w nowszych systemach oprogramowanie będzie działać. Czas umierać. Nowe czasy, nowi ludzie, Ameryka rządzi. To tak na marginesie. Nie przeszkadzam mądrym ludziom...
Zawsze jest jeszcze coś do zrobienia.
DeleteZ książki Mary Balogh "Propozycja":
"Nie wierzę, że istnieje dobro lub zło" - powiedział. "Jest tylko robienie tego, co trzeba zrobić w danych okolicznościach i życie z konsekwencjami oraz wplatanie każdego doświadczenia, dobrego i złego, w tkaninę swojego życia, tak aby ostatecznie można było dostrzec wzór tego wszystkiego i zaakceptować lekcje, których nauczyło nas życie. Nigdy nie oczekiwano od nas osiągnięcia doskonałości w ciągu jednego życia. Ludzie religijni powiedzieliby, że po to jest niebo. Myślę, że to byłby wstyd. To zbyt łatwe i zbyt leniwe. Wolałbym myśleć, że być może dano nam drugą szansę - i trzecią, i trzydziestą trzecią - aby wszystko było dobrze."
Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)
Ładne.
Delete@zbędny@ -> @Liwiusz "Ładne"
Delete"Nie wierzę, że istnieje dobro"....."aby wszystko było dobrze."
Pewnie dlatego, że sprzeczne?
w temacie ładne
https://youtu.be/iLScicF9akI
@Liwiusz "Ładne" Dziękuję. Laura zawsze podrzuca mi ładne rzeczy.
Delete@zbędny Warto rozróżniać kontekst. "Dobro" to co innego aniżeli "aby wszystko było dobrze". Subtelna róznica, ale istotna. Diabeł ukrywa się w detalach i w kontekscie.
@zbędny@ ->Ark
DeleteFaktycznie wygląda,że dobro i dobrze nie moga istnieć razem - pewnie ze względu na zasade komplementarności? Cóż fizyka nie jest moją mocną stroną. Niesmiało tylko zauważę,że tam był na końcu znak zapytania - czyli nie byłem całkiem pewny. Ale teraz już wiem - dziękuję za pouczenie.
"Ale nie można mieć wszystkiego na raz. Zgodnie z zasadą komplementarności.".
ReplyDeleteZasada komplementarności, jak i inne zasady w fizyce, ma zapewne ograniczony zakres stosowalności. Osobiście podejrzewam, że jest przejawem czegoś, co kryje się poza czasem. Poświęcam w tym miesiącu bardzo wiele czasu na analizę tych zagadnień z różnych perspektyw. Może stąd przemęczenie i ponowna gorączka.
Kilka razy mnie "wyrzuciło" czyli być może nadużyłem cierpliwości. Szukając czegoś o tej psychologii kwantowej natrafiłem na taki pdfik, manowce.pdf: W.Duch, Wstęp do kognitywistyki...
ReplyDeletePan Duch krytycznie tam się wypowiada, o tych kwantach w psychologii i niektórych publikacjach, znajomy chyba Dedy.
A i notkę dawną przeczytałem, "Paranormalne sumienie". Czyli co, wracam do prozy artystyczno-psychologicznej Nietzschego tu Duch nie sięga a ja mogę Ducha w tym niewielkim zakresie zagiąć.
To był podczłowiek, zapomniałem ale coś ten edytor komentarzy szaleje albo podpadłem
ReplyDelete"Laura zawsze podrzuca mi ładne rzeczy.".
ReplyDeleteSzatan zawsze potrafi kusić.
Podczłowiek
ReplyDeletehttps://janion.pl/items/show/33
Ze swojej strony polecam M.Janion, jej feministyczna interpretacja pewnego słynnego przypadku i klęski chyba psychoanalizy, Freud, historia Dory. Nie jestem feministą tym bardziej feministką czy też zupełnie nie mam związków z tym środowiskiem ale b.ciekawe. I to by było na tyle.
Wczoraj też pobrałem z chomika pdf,
Wilson, psychologia kwantowa ale ręce mi opadły.
Coś o tych kwantach już wiem od pewnego fizyka z tatuażami:
https://youtu.be/QpLdw1IC-Q0.
Kiedyś też miałem być fizykiem ale po spotkaniu z pewnym laureatem olimpiad uznałem, że nie mam szans, dawne dzieje.
Zbyt mała pewność siebie. Może zrobię sobie jakiś tatuaż.Teraz rozpoznałem po przeczytaniu:
Zbigniew Zaborowski
Koncepcja pewności siebie
Studia Psychologica nr 3, 119-131
Ponieważ ciągle mnie "wyrzuca" przy komentowaniu (smartfon, przeglądarka Brave) więc na tym kończę, piszę w notatniku i wkleję ale co z tego wyjdzie, nie wiem
@Podczłowiek
Delete"Wilson, psychologia kwantowa ale ręce mi opadły."
Dziękuję.Zajrzę.
I zajrzałem. Nawet dobrze mi się czyta. Czemu zatem "ręce opadły"?
DeletePodczłowiek
DeletePierwsze wrażenie ale chyba kilka minut czytałem i nieuważnie. Teraz drugi raz uważniej czytałem pewne fragmenty i mam lepsze odczucia. Nadal jednak zbyt mało wiem o psychologii abym mógł te swoje wrażenia z tej lektury odnieść do szerszego kontekstu. Interesuje mnie np. Nietzsche nie tyle jako filozof ale przypadek psychologiczny i to jak jego pewne poglądy wynikają z jego osobowości i historii życia czy biologii nawet, tutaj np Wilson wspomina coś o Nietzsche i np.Kierkegaard.
Będę jednak stopniowo doczytywał.
Bjab -> Ark Jadczyk:
ReplyDelete"Pamiętajmy przy tym, że podróż po geodezyjnych jest niebezpieczna. Nazywa się inaczej "swobodnym spadaniem". "
Próbuję wiązać ale na razie mam słabe sznurki.
Co to jest geodezyjna?
Czy ruch odbywa się po geodezyjnej?
Ruch swobodny - na czym polegający?
Ale weźmy te pięknie wyrysowane przez Ciebie linie geodezyjne na dysku Poincare. Czy tam na nich jest ruch?
Jest taki rysunek:
https://en.wikipedia.org/wiki/File:HyperboloidProjection.png
a na nim odniesienie tych geodezyjnych do linii na hiperboloidzie (jednej części z dwupowłokowej). Ta linia łączy punkty. Odcinek prostej miedzy każdymi dwoma punktami tej linii jest nachylony do osi czasu więcej niż 45 stopni. Więc te punkty (zdarzenia) nie dotyczą jednego obiektu - są niezależne. Więc jest to zależność przestrzenna a nie czasowa.
Co sądzisz o tym moim rozumowaniu?
To moje o swobodnym spadku to było poetyzowanie. Swobodna kompozycja z elementów przychodzących na myśl. Swobodny spadek to geodezyjna w czaso-przestrzeni. A na obrazku w notce wewnątrz dysku nie ma "czasu". Zatem tam geodezyjne to prostu linie najkrótsze względem geometrii dysku. Odpowiedniki linii prostych w 3-przestrzeni.
DeleteCos jeszcze powinienem wyjaśnić?
Bjab -> Ark Jadczyk:
Delete"Swobodny spadek to geodezyjna w czaso-przestrzeni."
Ale nie odwrotnie?
Czy dobrze uważam, że tylko geodezyjne na hiperboloidzie jednopowłokowej mogą dotyczyć swobodnego spadku (nie wszystkie?)? A geodezyjne na jednej powłoce hiperboloidy dwupowłokowej dotyczą jedynie odległości przestrzennej.
Te pytania wymagają dłuższej odpowiedzi i w tej chwili nawet nie wiem jak na nie odpowiedzieć, bowiem znam te sprawy dość powierzchownie. Postaram się odpowiedzieć po południu lub wieczorem. Mam jeszcze dziś sporo do wyrachowania bym poznał odpowiedź na aktualnie nurtujace mnie pytania.
DeletePóki co napiszę jedynie tyle: w czasoprzestrzeni, jeśli weźmiemy OTW za model matematyczny opisujący grawitację, swobodny spadek to ruch punktu materialnego pod wpływem jedynie pola grawitacyjnego. W czaso-przestrzeni Minkowskiego mamy wyróżnione układy współrzędnych (inercjalne ukłądy odniesienia) i w tych układach odniesienia geodezyjne swobodnego spadku to linie proste. Pole garwitacyjne jest tam zerowe. Na ogół, gdy mamy materię będącą źródłęm zakrzywienia czasoprzestrzeni, wyróznionych układów współrzędnych nie ma, chyba, że je jakoś spróbujemy sobie zdefiniować. Kształt geodezyjnej będzie tam zależał od tego jak sobie układ współrzędnych czasoprzestrzennych zdefiniujemy i jakie jest to nasze pole grawitacyjne zakodowane w metryce czasoprzestrzeni.
DeleteTo tak ogólnie, nie wchodząc w detale w których łatwo się pogubić. Gdyby był tu Deda, na pewno by wiele dodał.
Bjab -> Ark Jadczyk
DeleteZostawmy na razie w spokoju OTW.
Mam zasadnicze pytanie - Co fizycznie reprezentują punkty położone na hiperboloidzie na tym rysunku (kolor zielony)
https://en.wikipedia.org/wiki/File:HyperboloidProjection.png ?
I drugie pytanie:
A co (na tym rysunku) fizycznie reprezentują punkty brązowej krzywej zawartej w tej zielonej hiperboloidzie?
@Bjab
DeleteFizycznie one niczego nie reprezentują póki nie sprecyzujemy czego to ma być model.
Bjab -> Ark Jadczyk
DeleteJeśli przyjąć, że oś pionowa na tym rysunku to oś czasu a osie poziome są przestrzenne to zielona hiperboloida może reprezentować jakieś szczególne zdarzenia. Są to chyba zdarzenia jakoś równo oddalone od punktu (0,0,0) ale do końca tego nie czuję.
Nie widzę żadnej naturalnej interpretacji tej hiperboloidy w czasoprzestrzeni. Ma interpretację w czterowymiarowej przestrzeni energii-pędu. Nazywa się tam hiperboloidą masową.
DeleteBjab -> Ark Jadczyk
DeleteCzy zatem następujące wnioskowanie jest poprawne?
Skoro ta hiperboloida nie ma naturalnej interpretacji w czasoprzestrzeni to jej rzut w postaci dysku Poincare też nie ma takiej interpretacji.
@Bjab
DeleteW czasoprzestrzeni nie ma. Ale w przestrzeni pędów może już mieć.